XX NIEDZIELA ZWYKŁA – 17.08.2025 r.
Z Ewangelii wg św. Łukasza
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej». Łk 12, 49‑53
RODZINNE ROZŁAMY
Jesteśmy świadkami rozpadu małżeństw i rodzin. To jeden z poważnych problemów współczesnego świata. Powodów rodzinnych konfliktów jest wiele. Oto niektóre z nich:
Zdrada i zniszczone zaufanie. Małżeństwo jest budowane na przysiędze wzajemnej miłości i wierności. Ta przysięga gwarantuje zaufanie. Jeśli zostaje złamana, zaufanie ulega zniszczeniu. O budowie domu decyduje wówczas jedynie przebaczenie skrzywdzonego i wejście na drogę wierności przez tego, kto złamał przysięgę. Rzadko ma to miejsce. Decyduje o tym mocna jednostka zdradzona, bo ona nie zdradzi. Ona dochowa wierności i miłości, mimo że zostaje sama. Ten, kto zdradził, po pewnym czasie odkrywa wielkość współmałżonka i jeśli się nawróci, zabiega o przebaczenie i możliwość podjęcia zrujnowanego przez siebie dzieła.
Częstą przyczyną rozpadu są względy majątkowe. Pieniądze dzielą, a nie łączą. Żyjemy w świecie biznesu i trzeba się z tym liczyć. Dla wielu pieniądze są ważniejsze niż współmałżonek i dzieci. W takich rozstaniach rzadko dochodzi do nawrócenia. Chciwość jest bardzo trudna do przezwyciężenia.
Kolejną przyczyną rozpadu jest alkohol. Dla uratowania dzieci niejedna matka zabiega o separację, a bywa że porzuca alkoholika i szuka innego towarzysza życia. Ratowanie rodziny alkoholika jest trudne i tylko przy cudzie jego wyleczenia ma szansę. Nikt bowiem o własnych siłach z alkoholizmu nie wychodzi. Potrzebna jest interwencja Boga. 90 procent alkoholików tego nie uznaje i nie potrafi uznać się za zniewolonych i bezradnych. Czasem modlitwa żony i dzieci jest w stanie taki cud wyprosić i uratować rodzinę.
Bywa, że rodziny rozpadają się z powodu błędów w wychowaniu dzieci. Ma to miejsce w uzależnieniu dziecka od rodziców. Takie dzieci po zawarciu małżeństwa nie są w stanie budować własnego domu, bo nie potrafią opuścić swoich rodziców. Bóg mówi o tym wyraźnie w słowach: „Opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną” (Mt 19,5). Kogo nie stać na to opuszczenie, nie powinien zakładać rodziny.
Jezus mówi o jeszcze jednej przyczynie rozpadu rodziny. Jest nią zdecydowane opowiedzenie się po Jego stronie. Jest to wybór Boga. Jezus usprawiedliwia taki rozłam w rodzinie. Zapowiada wyraźnie, że jeśli ktokolwiek opowie się po Jego stronie, On przyniesie do tej rodziny rozłam, a nie pokój. Wynika z tego, że według Ewangelii pokój w rodzinie za wszelka cenę nie istnieje. I jeśli jest w niej naruszone odniesienie do Boga, trzeba się na rozłam zgodzić.
Wymieniliśmy kilka powodów rozpadu współczesnej rodziny. Dokładniejsza analiza pozwala jednak dostrzec prawdę, że w katolickiej rodzinie zawsze u podstaw rozpadu jest zlekceważenie Boga. Tak jest w zdradzie małżonka, w chciwości, w pijaństwie, w złym wychowaniu dziecka. Kto zapomina o Jezusie, doprowadza rodzinę do rozpadu. Budowanie nowej bez Niego, nie ma wielkich perspektyw.
Ks. Edward Staniek